Czym jest rybka w wielkim świecie, w jeziorze złota
To ledwie paproch wygrzebujący się z błota
Który macha płetwami i... macha płetwami
Odlicza smutne dni oraz bezsenne noce
Pracuje wytrwale, aby stać go było choć
na mandarynki lub jakieś inne owoce.
Czym jest jej istnienie, tej małej, biednej rybki?
Czy przez całe życie będzie przekładać z miejsca
na miejsce te głupie, wielobarwne kamyki
Czy też siedzieć na dupie wśród raf koralowych?
Nikt tego nie wie, nikt się nawet nie wypowie
A nasza rybka zostawiona sama sobie
Chęć do życia niczym drzewo, co służy hubie
Tylko stoi, płacze, przytwierdzona do ziemi.
Wszyscy, Kochani, jesteśmy tylko rybami
Dawno zapomnianymi przez Boga i czaple
Skazanymi na niemoc, na oślizłe płetwy
Bez kciuków, pazurów, w ogóle bez niczego
Uginającymi się pod gniewem lipnego
nurtu wciąż tej samej kurna jego mać wody
Pływając w kółko; to nigdy nie wyjdzie z mody.
Rybi umysł pragnie, czego rybi mózg skąpi
Choćby jednego, krótkiego palca chwytnego
By wreszcie dotknąć, by wreszcie poczuć, że może
Zedrzeć kajdany i wyrwać murom zęby krat
Chwycić niczym ramię wiernego przyjaciela
Smukłe trzymadło, Z dumą nabrać wody w skrzela
Unieść lufę i strzelić, krzycząc w niebogłosy:
Zastrzelę go jak psa, Brae sukiego syna!
C. D. N.
Przyjaźń jest najważniejsza na świecie.
OdpowiedzUsuń