29 lutego 2024

Od Feliksa - "Wojownik Nowej Ziemi" cz.1

Czego rybie do szcz臋艣cia potrzeba,
Gdy p艂ywanie w k贸艂ko troch臋 ju偶 si臋 znudzi?
Czy odpowiedzi膮 mo偶e by膰 strzelba?
Tak si臋 przynajmniej ca艂e 偶ycie 艂udzi.

Wok贸艂 niej g贸ry podwodne i doliny,
A ta najg艂臋bsza w sercu samym wo艂a,
呕e bezpowrotnie mijaj膮 godziny,
A doba sp臋dzona na n臋dznych mozo艂ach.

Patrzy wi臋c ryba w jedn膮 stron臋, w drug膮,
Przewraca pustymi z bezsensu oczyma,
A sprawy banalne zak艂贸ca pytanie:
Co j膮 w og贸le na tym 艣wiecie trzyma?

I skwierczy i skrzeczy, i p艂ywa i p艂acze,
呕ar z rozgrzanego jej brzucha bu... A nie, to nie tu.
Tak czy inaczej ci臋偶ko jej strasznie,
Jakoby nie mog艂a obudzi膰 si臋 ze snu.

25 lutego 2024

Od Akhifer - "Males are so annoying" cz.1 (j.angielski)

No, no, and for the last time, no. Akhifer was tired of saying the same word over and over again, but the guy literally harassing her just wouldn’t take a hint. He kept asking her the same questions for the past hour. “Can we spend some time together? Do you wanna come to my house? Will you be my girlfriend?” The Captain was ready to snap at him and kick him out of her way, but unfortunately she had to keep her image as a captain and an alpha. She didn’t know how long she could keep going like this, though.

“I would love for you to bear my babies.”

That’s it. That was the breaking point. Dragons knew whether what he was saying was misogynistic or not, but Akhifer wouldn’t hear that out. She turned in place to face him, the fury written on her face forcing the he-carp to swim back a little.

18 lutego 2024

Od Nirimi - "Nie chowajcie mnie z jagodami" cz.1

Zima normalnie dla Nirimi by艂a okresem do艣膰 denerwuj膮cym i m臋cz膮cym. Wszystko wok贸艂 by艂o ospa艂e i wolne, a jednak karpi zg艂aszaj膮cych si臋 do niej z najwi臋kszymi bzdurami nigdy nie brakowa艂o. Teraz te偶 nie. A teraz by艂a jeszcze nowa 艂awica, nowy zbiornik, wszystko nowe! To wszystko troch臋 Nirimi przyt艂acza艂o, je艣li mia艂aby by膰 szczera. Lazurowe Jezioro przywita艂o j膮 prac膮. Spor膮 ilo艣ci膮 pracy, nie jak膮艣 wielk膮, ale nadal by艂a to spora ilo艣膰. Zreszt膮 nie tylko j膮 to spotka艂o - ca艂a nowa 艁awica mia艂a pe艂ne p艂etwy roboty. Zjawili si臋 w ko艅cu w prawie ca艂kowicie nowym miejscu, w dodatku w, mo偶na powiedzie膰, okrojonym sk艂adzie. W ko艅cu jedynie cz臋艣膰 karpi przenios艂a si臋 w to nowe miejsce. Nirimi za sob膮 nie zostawi艂a praktycznie nikogo, za kim mog艂aby t臋skni膰. Jedynie jej brat, Saien zdecydowa艂 si臋 zosta膰 w starym Zbiorniku. Poza tym ca艂a jej rodzinka by艂a w komplecie. Gorzej posz艂o z jej i tak nieliczn膮 grupk膮 znajomych. W zasadzie to Nirimi zosta艂a w nowej sytuacji ca艂kowicie bez karpi, z kt贸rymi mia艂a jakikolwiek wi臋kszy przyjacielski kontakt. No ale c贸偶 - bywa. 呕ycie si臋 zmienia, a ta zmiana akurat przebieg艂a za zgod膮 i aprobat膮 naszej Szamanki. Do艂膮czenie do Lazurowego Jeziora by艂o dobrowolne i Nirimi by艂a pewna, 偶e nigdy nie po偶a艂uje tej decyzji.

W Lazurowym Jeziorze by艂o du偶o pracy, szczeg贸lnie w zasadzie, dla przedstawicieli inteligencji. Jak si臋 bowiem okaza艂o, stanowili oni najmniejsz膮 cz臋艣膰 z tych, kt贸rzy tu przybyli. Co nie jest niczym nadzwyczajnym, to bardziej przykra rzeczywisto艣膰 - do takiego w艂a艣nie wniosku dosz艂a Nirimi, podczas gdy pomaga艂a niedawno poznanej Zielarce z porz膮dkowaniem jej zielarskich zbior贸w i zwoj贸w z tym zwi膮zanych. Za rz膮d贸w Vivierith, cz臋艣ci Inteligencji troch臋 sod贸wka uderzy艂a do g艂owy. Za du偶o przywilei, chocia偶 mo偶e bardziej – za du偶o zwyk艂ego, rybiego szacunku, podczas gdy inni s膮 pot臋piani za u偶ywanie skrzeli? 艢miechu warte, by ktokolwiek cieszy艂 si臋, 偶e nagle kto艣 jest przez innych niesprawiedliwie traktowany, ale c贸偶. Wiele karpi tak w艂a艣nie zareagowa艂o, w tym nawet i par臋 takich, kt贸re Nirimi by nigdy o co艣 takiego nie podejrzewa艂a...