Odnajdywanie kierunków świata dla ryby jest prostsze niż dla stworzeń żyjących na powierzchni. Ryba ma paski wychwytujące pole magnetyczne, dzięki czemu wie, gdzie jest góra, dół, lewo, prawo, północ, zachód albo gdzie woda zaczyna się ruszać i jezioro spływa do rzeki. I na odwrót, gdzie woda się zatrzymuje, tworząc jezioro. Czasem jednak nawet te wbudowane czujki się mylą i wtedy ryba łatwo kończy jako karma dla innych istot, choćby to były bakterie żyjące na martwych ciałach. Są też ryby, które muszą pływać cały czas, bo inaczej od razu umierają.
Takie mnie nie interesują.
Wybacz.
Chociaż przykro mi się robi na myśl, że nie mogą odpocząć mięśni, bo od razu umierają.
A jak jest z naszymi słonolubnymi kuzynami?
Nie wiem. Nie rozmawiamy na takie tematy.
Och.
Jak tam kompas?
Wyśmienicie! Jeszcze muszę go dopracować, wyczuć odpowiednio, jak ciasno mogę przykręcić wskazówkę, ale poza tym to jest optymalnie.
To dobrze.
Cieszy mnie, że interesujesz się moimi zainteresowaniami. Alfa stwierdziła, że i tak wszyscy mieszkają w Zbiorniku, gdzie wszystkie miejsca zostały odkryte, więc nie ma po co tworzyć takich urządzeń.
Nigdy nie wiadomo, kiedy takie urządzenia się przydadzą. Jeszcze będzie sobie w brodę pluła, że nie poprosiła cię o to, kiedy miała szansę.
Też tak myślę. Tylko nikomu nie mów, dobrze?
Nie zdradzam swojej ławicy.
Dziękuję.
Pamiętaj o wyścigach, dobra? Widzimy się tam.
Tak, tak, pamiętam, ale nie zdziwcie się, jak się spóźnię.
To nie będzie nic nowego.
Aha??
Haha!
[ CDN ]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz