28 grudnia 2021

Od Nirimi - "Świecące poszukiwania" cz.1

Nirimi spokojnie wypłynęła ze swojego domku. Były godziny wczesne, jasna kula słońca jeszcze nie całkiem oświetlała taflę wodę nad nią. Karpica zachwycona przez chwilę obserwowała skałę przed nią w której odbijały się promienie zimowego słońca. Czuła jak zimna woda wokół niej jest lekko za zimna, postanowiła więc płynąć dalej by trochę się rozruszać. Machnęła więc płetwami i zrobiła parę obrotów na rozgrzewkę. Tak, tak lepiej! Ciągle czuła chłód, ale, było to już do zniesienia. Tylko co teraz miałaby robić? Po chwili namysłu postanowiła poszukać błyszczących skarbów gdzieś w okolicy. Podpłynęła do najbliższej kępy wodnych roślin i rozgarnęła ją w poszukiwaniu czegoś świecącego. Bingo! Pośród wodnej trawy leżał mały, ładny, okrągły kamyk, który błyszczał się opalizująco. Zadowolona ze znaleziska wzięła je w chwytną, prawą płetwę i lekko podrzuciła do góry. Kamyk zabłyszczał w słońcu i opadł do ziemi. Został pochwycony jednak tuż przed tym jak opadł na dno. I tak parę razy. W końcu koi uznała, że już dość i pochwyciła kamyk. Wolno popłynęła dalej i rozchyliła następną kępę flory wodnej. Tu jednak nie znalazła nic godnego uwagi, tak samo w następnych dwóch miejscach. Zawiedziona popłynęła do atrakcyjnie wyglądającej kępy zielono-limonkowej, łykowatej rośliny, która lekko falowała razem z zimnymi prądami wody. Tam znalazła jakaś małą niezidentyfikowaną błyskotkę, która lśniła pomarańczowym blaskiem.

<CDN>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz